Czwartkowe mecze Pucharu Włoch były szczególne dla trzech Polaków. Debiuty w swoich klubach zaliczyli Przemysław Szymiński, Sebastian Walukiewicz, a Karol Linetty był kapitanem Sampdorii Genua.
We wtorkowych i środowych meczach Pucharu Włoch wystąpiło kilku Polaków. Część z nich otrzymali szansę gry w większym wymiarze czasowym. Z dobrej strony pokazali się przede wszystkim Filip Jagiełło, Arkadiusz Reca i Thiago Cionek. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.
Czwartkowe mecze Pucharu Włoch również były ważne dla kilku Polaków. W meczu Parma - Frosinone w drużynie gości po raz pierwszy w tym sezonie zagrał Przemysław Szymiński. Spędził na na boisku 90 minut, ale Frosinone przegrało 1:2, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry z rzutu karnego.
Przemysław Szymiński do Frosinone trafił w lipcu bieżącego roku. Wcześniej przez dwa lata reprezentował barwy Palermo, gdzie łącznie rozegrał 48 meczów, w których strzelił jedną bramkę. Klub ten ogłosił upadłość, dlatego przeszedł do Frosinone.
W czwartek debiut na włoskich boiskach zaliczył również Sebastian Walukiewicz. Do Cagliari Calcio trafił latem z Pogoni Szczecin, ale do tej pory nie zagrał ani minuty. W meczu z Sampdorią Genua zaprezentował się z dobrej strony, choć mógł lepiej zachować się przy straconej bramce.
Sampdoria w tym meczu dała zagrała bez kilku podstawowych zawodników. 90 minut na boisku spędził Karol Linetty, który był kapitanem zespołu z Genui. Cagliari wygrało to spotkanie 2:1.
Polacy za granicą Przemysław szymiński Karol linetty Sebastian walukiewicz Frosinone Cagliari Sampdoria genua Puchar wloch