Wojciech Szczęsny nadal nie zadebiutował w barwach FC Barcelony.
Konkurencyjność
Były już reprezentant Polski dołączył niespodziewanie do FC Barcelony na początku października. Było to spowodowane poważną kontuzją Marka-Andre ter Stegena, który wypadł z gry na wiele miesięcy. Podstawowym golkiperem stał się Iñaki Peña i to on do tej pory utrzymał miejsce w podstawowym składzie. Hiszpan prezentuje się wystarczająco dobrze, że Hansi Flick nie podjął decyzji o zmianie na linii bramkowej. Samo przybycie Szczęsnego do Katalonii jest traktowane jako zapewnienie konkurencyjności dla Peñi i niejako równowagi na tej pozycji.
Szczęsny musi poczekać
Jeżeli w najbliższym czasie Iñaki Peña nie dozna jakiejś kontuzji lub nie obniży mocno poziomu, to nie zapowiada się na to, aby miało dojść do zmiany w bramce Dumy Katalonii. Według katalońskiego Sportu wszystko wskazuje na to, że Polak będzie musiał poczekać na swój debiut do stycznia 2025 roku. To właśnie wtedy podopieczni Flicka wkroczą do gry w 1/16 finału Pucharze Króla. Klub obecnie ma celować w tę datę debiutu dla 34-letniego zawodnika. FC Barcelona do gry powróci dokładnie za tydzień, kiedy to w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z Celtą Vigo.
La Liga Wojciech szczesny Fc barcelona Iñaki Peña Hansi flick