
Drużyna Thomasa Tuchela nabiera rozpędu.
Pogrom
Bayern Monachium wraca na właściwe tory. W środku tygodnia zagrali świetne spotkanie w Lidze Mistrzów w Lazio, a dziś na krajowym podwórku dali prawdziwą lekcję futbolu dla Mainz, pokonując ekipę z Moguncji aż 8:1 w meczu 25. kolejki Bundesligi. Jeszcze w pierwszej połowie dwukrotnie do siatki trafił Harry Kane i raz Leon Goretzka, a po stronie przyjezdnych pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Nadiem Amiri. Po zmianie stron "Die Roten" dopełnili dzieła zniszczenia. Na listę strzelców wpisali się Jamal Musiala, Thomas Mueller, Serge Gnabry i ponownie Leon Goretzka oraz Harry Kane.
Rekord zagrożony
Anglik ma na koncie już 30 trafień w tym sezonie niemieckiej ekstraklasy i do wyrównania rekordu Roberta Lewandowskiego brakuje mu 11 goli. Bayern wysłał też sygnał Bayerowi, że nie zamierza jeszcze składać broni w walce o czempionat. Na tę chwilę Monachijczycy tracą siedem punktów do lidera, ale ten nie rozegrał jeszcze swojego spotkania w tej kolejce. Mainz z kolei okupuje przedostatnią, 17. lokatę i wizja spadku jest coraz bardziej realna.