Pomimo kiepskiego początku sezonu w wykonaniu Brazylijczyka, w klubie wciąż cieszy się on dużym zaufaniem.
Symbol porażki
Felipe ostatnich kilkunastu tygodni nie może zaliczyć do udanych. Coraz częściej zdarzają mu się poważne błędy, które wpływają negatywnie na wyniki jego drużyny, a ponadto w kluczowym starciu z Liverpoolem w Lidze Mistrzów otrzymał czerwoną kartkę. Doszło już nawet do tego, że niektórzy zaczynają go postrzegać jako symbol niepewnej defensywy Atletico.
Niesłabnące zaufanie
Diario AS podaje jednak, że włodarze Rojiblancos chcą, aby przyszłość Brazylijczyka była w Madrycie. Stoper nadal może liczyć na wsparcie ze strony Diego Simeone, więc klub zamierza zaoferować mu długoterminowy kontrakt, bowiem obecny wygasa już w czerwcu przyszłego roku.
Felipe reprezentuje barwy Atletico Madryt od dwóch lat. Mistrzowie Hiszpanii zapłacili za niego Porto 20 milionów euro.