Mówiąc o tym, jak może wyglądać skrót meczu Lech Poznań - Valmiera, najważniejsze powinno być zahaczenie o tematy czysto piłkarskie. Za zdobywanie bramek odpowiedzialni będą bowiem tylko piłkarze, dlatego też wiedza na temat ich dyspozycji powinna stanowić dla nas priorytet. Jako Polacy będziemy oczywiście trzymać kciuki za polski zespół, aczkolwiek to, czy zdobędzie on wystarczającą liczbę goli, nadal stanowi pewną zagadkę. Mamy bowiem do czynienia z początkiem kampanii w Polsce, a to nieco ogranicza zgranie samej drużyny. Mimo wszystko postaramy się przedstawić poznaniaków w jak najlepszym świetle w analizie poniżej.
Lech Poznań jako wielki faworyt tego starcia
Trudno zakładać, by już na tym etapie spotkań eliminacyjnych, drużyna Lecha Poznań zaskoczyła nas w sposób negatywny. Rywalem podopiecznych Dariusza Żurawia będzie przecież ekipa z Łotwy, w której większość drużyn jest prawie że amatorska. Sama dyspozycja gospodarzy stanowi jednak sporą zagadkę, ponieważ Kolejorz w dwóch starciach zdołał wygrać tylko raz. Tylko w pojedynku w Pucharze Polski poznaniacy pokonali Odrę Opole. W pierwszym starciu w PKO BP Ekstraklasie, mimo początkowo dobrej grze, Lech uległ Zagłębiu Lubin. Porażka ta nie oznacza jednak, że ktoś ma obawy przed spotkaniem z Łotyszami.
Valmiera - na co stać ten zespół?
Jeśli powiemy, że ekipa gości jest dla jedną wielką zagadką, to użyjemy bardzo delikatnego stwierdzenia. Valmiera w poprzednim sezonie ligi łotewskiej uplasowała się na czwartej pozycji, dzięki czemu może zagrać w eliminacjach do Ligi Europy. Wydaje się jednak, że przygoda ta się porządnie nie zacznie, ponieważ sama różnica w indywidualnym wyszkoleniu musi zrobić robotę. Oczywiście z korzyścią dla Lecha i to mimo, że Łotysze zanotowali ostatnio cztery wygrane na pięć rozegranych pojedynków.