Dziś odbyła się konferencja reprezentacji Polski przed jutrzejszym meczem ze Szkocją. Najwięcej na niej rozmawiano oczywiście o zdjęciu Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego z Cristiano Ronaldo, a także niezgłoszeniu do kadry meczowej Karola Świderskiego i złych spodenkach Marcina Bułki.
"Miałem ochotę zrobić z nim zdjęcie i tyle"
Konferencja zaczęła się od tematu zdjęcia Piotra Zielińskiego i Nicoli Zalewskiego, które wywołało sporo kontrowersji. Do nich odniósł się sam zawodnik Interu.
"Wyglądało to tak, że podeszliśmy z Nicolą, poprosiliśmy o zdjęcie i sobie je zrobiliśmy. Nie miał z tym problemu ani Cristiano, ani my. Nie widzę tutaj żadnego problemu i tyle w tym temacie" - powiedział.
"Mnie to nie interesuje, co tam się dzieje w mediach. Dla mnie Cristiano Ronaldo jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, w historii. Miałem taką ochotę, zrobiłem sobie zdjęcie i tyle. Czemu nie wypada? Uważam, że przegraliśmy mecz, ale co, mam się schować w kącie czy jak?" - dodał.
"Mamy taki sam rozmiar spodenek"
Następnie pytany był Marcin Bułka. Bramkarz Nicei odpowiedział na pytanie dotyczące tego, czy złe spodenki, w których grał w pierwszej połowie miały wpływ na jego dyspozycję.
"I to jest jedno z najważniejszych pytań po Portugalii? Gdyby nie media, to bym nawet nie wiedział, że się te spodenki różniły. Bo rozmiar był taki sam, tylko numer odmienny" - odpowiedział.
"To po prostu mój błąd"
W konferencji udział wziął również Łukasz Gawrjołek, czyli team-manager Polaków. Oczywiście był on pytany o błąd z nieobecnością Karola Świderskiego w kadrze.
"Kadra została zgłoszona do północy, dzień przed meczem. Potem 75 minut przed meczem wypełnia się protokół meczowy. Wypełniono wszystkie pola… poza jednym. To po prostu mój błąd, za który ponoszę odpowiedzialność. Zrobię w tej chwili wszystko, by nigdy więcej do tego nie dopuścić" - tłumaczył.
Reprezentacja Polski Liga Narodów Reprezentacja polski Marcin bułka Piotr zielinski