Hiszpan najprawdopodobniej zaakceptuje ciekawą propozycję.
Czas najwyższy
Dość nieoczekiwanie po rozstaniu z Manchesterem United latem zeszłego roku David de Gea nie znalazł jeszcze nowego pracodawcy, co w praktyce oznacza, że cały ten sezon spędzi bez gry. 33-latek sukcesywnie odrzucał przeróżne propozycje z każdego zakątka świata, ale w końcu chyba przystanie na jedną z nich.
Powrót do ojczyzny
Bynajmniej nie będzie to kierunek egzotyczny. Przeciwnie, według informacji "Estadio Deportivo", bramkarz jest kuszony przez Real Betis, z którego wkrótce odejdzie Claudio Bravo, dotychczas walczący o miejsce w składzie z Ruim Silvą. Powrót do ojczyzny może więc być dobrą opcją na wznowienie kariery, zwłaszcza, że klub z Sewilli wciąż liczy się w walce o awans do europejskich pucharów.