San Antonio Spurs wygrali wysoko 122:99 z Toronto Raptors. Victor Wembanyama popisał się historyczną linijką.
Przełamanie
Spurs przystępowali do meczu z Raptors z nieprzyjemną serią siedmiu porażek z rzędu. Koszykarze San Antonio już od pierwszych minut narzucili swoje tempo i wykazywali się pewnością siebie, a to zaprocentowało wypracowaniem sobie kilkunastopunktowej zaliczki po pierwszej połowie. Podopieczni Popovicha nie opadli z sił i można powiedzieć, że rozstrzygnęli mecz w trzeciej kwarcie, ponieważ przewaga była już tak wielka, że wystarczyło jej nie roztrwonić w głupi sposób. I tak też się stało. Spurs pokonali aż 122:99 swoich rywali, co jest z pewnością zaskakującym rezultatem.
Krupnik dał moc
Jeremy Sochan przed spotkaniem pochwalił się filmikiem, na którym pokazał tradycyjne polskie potrawy, takie jak kotlet schabowy, pierogi czy klasyczne surówki. 20-latek powiedział, że to krupnik jest jego ulubioną zupą, a po zjedzeniu tych wszystkich dań będzie "wysoko skakał". Polskie jedzenie najwidoczniej pomogło, bo Sochan pokazał się naprawdę z bardzo fajnej strony. Był aktywny na obu stronach parkietu, a ponadto dobrze wyglądał rzutowo, trafiając 7 z 12 rzutów z gry. Dołożył do tego też sześć zbiórek, dwa bloki i jeden przechwyt. Z pewnością występ na plus.
Historia tworzy się na naszych oczach
Ale to Victor Wembanyama był niewątpliwym bohaterem tego widowiska. Francuz przeszedł do historii, stając się dopiero piątym graczem w historii, który zanotował w meczu 25+ punktów, 10+ zbiórek, 5+ asyst i 10+ bloków (Hakeem Olajuwon, Kareem Abdul-Jabbar, Ralph Sampson & David Robinson). To oczywiście liczba bloków robi niesamowite wrażenie, ponieważ bardzo rzadko zdarza się, aby koszykarz zablokował aż tyle rzutów w trakcie jednego spotkania. Biorąc pod uwagę nieziemskie warunki fizyczne Wembanyamy, to ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że w przyszłości zobaczymy jeszcze takie występy w jego wykonaniu.
Dla San Antonio było to dopiero 11 zwycięstwo w trwającej kampanii. W czwartek o 02:30 czeka ich ciężkie wyzwanie, gdyż zmierzą się z rozpędzonymi Dallas Mavericks.