Już w czwartkowy wieczór Jagiellonia Białystok zmierzy się z Ajaksem w Amsterdamie.
Siemieniec: Zdaję sobie sprawę, jak duża jest skala trudności
Holenderska ekipa tydzień temu dała mistrzom Polski lekcję futbolu. Ajax wygrał pewnie 4:1 i ta różnica wydaje się nie do odrobienia dla zespołu Adriana Siemieńca.
Szkoleniowiec "Jagi" optymistycznie jednak podchodzi do rewanżu, o czym mówił na przedmeczowej konferencji prasowej.
– Poprzez pucharowe doświadczenia chcemy szerzej spojrzeć na nasz rozwój. Zdaję sobie sprawę, jak duża jest skala trudności. Jesteśmy sportowcami, chcemy wygrywać każdy mecz. Nie przyjechaliśmy się tutaj położyć i oddać tego spotkania. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej i wygrać. Zawsze mamy taki cel, niezależnie od tego, z kim gramy. Musimy zaproponować różne rozwiązana, bronić nisko i wysoko, mieć pomysł na to, jak rozegrać piłkę, odpowiednio atakować, kiedy przeciwnik ustawi się niżej. W starciu z takim rywalem kluczowa jest konsekwencja – stwierdził.
– Musimy wyciskać maksa z naszych dobrych momentów, bo nie wiemy, ile stworzymy akcji. Powiedziałem przed pierwszym spotkaniem, że najgorsze jest postawienie się w pozycji ofiary. Dzisiaj nie mamy się czego wstydzić. Gramy z Ajaksem Amsterdam, nie mecz towarzyski, nie charytatywny, nikt tu nas nie zaprosił w gości. Nie przyjechaliśmy tu sobie tylko porobić zdjęć na stadionie. Oczywiście też takie zrobimy, bo obiekt jest kapitalny. Nie chcemy być tłem dla gospodarzy, tylko zależy nam na pokazaniu dobrej piłki i walce o zwycięstwo. Gramy z Ajaksem o Ligę Europy, takie są fakty. To jest budujące i chcemy się tym momentem cieszyć – dodał.
Początek starcia w Amsterdamie o 20.00. Zwycięzca tego dwumeczu awansuje do fazy ligowej Ligi Europy. Przegrany na jesień będzie grać w Lidze Konferencji.
Źródło: Sport.tvp.pl
Liga Europy Liga europy Jagiellonia białystok Ajax amsterdam