

Zakończyło się spotkanie 28. kolejki Ekstraklasy, Legia Warszawa u siebie zremisowała z Lechem Poznań 2:2.
Gol w końcówce
Spotkanie zaczęło się od kontuzji arbitra liniowego, który musiał zejść z boiska. Mecz w 13. minucie otworzył Tomas Pekhart, który po dośrodkowaniu Wszołka umieścił piłkę w siatce. Kolejorz około pół godziny po rozpoczęciu gry był bliski wyrównania, Hładun świetnie obronił strzał Ishaka.
Podopieczni van den Broma pierwszą bramkę zdobyli tuż po gwizdku na drugą odsłonę spotkania, Afonso Sousa wykorzystał zamieszanie w polu karnym i uderzył z woleja, piłka trafiła na kolano Slisza, ale odbiła się i trafiła do siatki. 22-letni Portugalczyk nie zatrzymywał się, w 70. minucie przymierzył w prawy górny róg i przepięknym strzałem pokonał Hładuna. Jednak to nie był ostatni gol w tym starciu, Legia przeprowadziła kombinacyjną akcję i Wszołek wykorzystał podanie od Rosołka. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Legioniści trafiali do bramki w każdym meczu u siebie w tym sezonie ⚽#LEGLPO oglądaj w @canalplusonline i CANAL+ PREMIUM -> https://t.co/HJmJEoCbknpic.twitter.com/FYlduSMBBl
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) April 16, 2023