Luka Jović nie spełnił pokładanych w nim nadziei i Real Madryt postanowił zrezygnować z jego usług. Póki co serbski napastnik wrócił do Eintrachtu Frankfurt na zasadzie wypożyczenia.
Luka Jović do końca sezonu będzie występował w Eintrachtcie Frankfurt. Według nieoficjalnych informacji zdecydowanie większą część pensji Serba opłacać będzie Real Madryt. Niemiecki klub dopiął więc świetny transfer.
Ważną informacją jest fakt, że w umowie wypożyczenia nie została zawarta klauzula wykupu. Luka Jović nie wraca więc do Bundesligi na stałe, tylko po to, aby się tam odbudować. Przynajmniej na razie taki jest plan na dalszą część kariery 23-letniego napastnika.
Jego pobyt w Realu Madryt to wielkie rozczarowanie. Gdy w lipcu 2019 roku przechodził do Hiszpanii miał być wielkim wzmocnieniem. Po świetnej postawie w Eintrachtcie Frankfurt miał wiele ofert. Ostatecznie zdecydował się na przyjęcie tej od Realu Madryt, który zapłacił Niemcom 63 miliony euro.
Czytaj również: Kompromitacja Bayernu Monachium. Odpadł z Pucharu Niemiec z drugoligowcem
Wtedy wydawało się, że Królewscy robią świetny interes. Luka Jović miał wówczas niespełna 22 lata i świetny czas w Bundeslidze. Łącznie w Eintrachtcie Frankfurt rozegrał 75 meczów i strzelił 36 goli i zaliczył 9 asyst. Aż 27 z nich zdobył w sezonie 2018/2019. 17 razy trafiał w Bundeslidze i 10 razy w Lidze Europy.
Pobyt w Realu Madryt to jednak katastrofa. Od lipca 2019 roku rozegrał 32 mecze, zdobył w nich tylko dwie bramki i zaliczył dwie asysty. Na boisku spędził zaledwie 1 014 minut. Dodatkowo w ostatnich tygodniach zmagał się z kontuzjami. Na boisku ostatni raz pojawił się 8 listopada, gdy wszedł na końcowe siedem minut w przegranym 1:4 meczu z Valencią.
Real Madryt póki co rezygnuje z jego usług, ale nie skreśla go całkowicie. Jeśli wiosną odbuduje się w barwach Eintrachtu Frankfurt, to Zinedine Zidane może latem dać mu kolejną szansę.
- Luka nie miał łatwego pobytu w Madrycie. Teraz można jest, aby wrócił na właściwe tory. To było jego wielkie pragnienie powrotu do Eintrachtu. Luka może wykorzystać najbliższe miesiące, aby wrócić do optymalnej formy w znajomym środowisku. Real Madryt wie, że u nas jest w dobrych rękach i może się tutaj rozwijać - powiedział Fredi Bobić, dyrektor sportowych Eintrachtu Frankfurt.
Luka Jović może od razu rozpocząć treningi z niemieckim zespołem. Ponieważ przeszedł już COVID19, nie musi być poddany kwarantannie.
- Czuję się fenomenalnie i jestem bardziej niż szczęśliwy, że wróciłem do klubu z Eintrachtem, który dał mi tak wiele. Będę dla mnie zaszczytem nosić koszulkę Eintracht w najbliższych miesiącach. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę, że nie grałem regularnie od półtora roku i na pewno będę potrzebował trochę czasu, aby wrócić na właściwe tory. Mogłem jednak trenować w Realu z najlepszymi zawodnikami na świecie i jestem przekonany, że wszystko będzie dobrze. Dam z siebie 100 procent dla zespołu, tak jak zawsze robiłem do tej pory - powiedział serbski napastnik w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Eintracht Frankfurt zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli Bundesligi z dorobkiem 23 punktów. Do piątego Unionu Berlin ma jednak tylko dwa oczka straty.
Warto jeszcze przypomnieć, że Luka Jović wcześniej był łączony również z Herthą Berlin, co miałoby oznaczać konieczność sprzedaży Krzysztofa Piątka. Do takich ruchów transferowych jednak nie doszło.
Transfery piłkarskie, plotki transferowe Ligi zagraniczne Transfery Eintracht frankfurt Real madryt Luka jović