
Ryoyu Kobayashi z dużą przewagą wygrał zawody w Sapporo. Polacy? Słabo. Paweł Wąsek najlepszym, 19.
Trzech naszych z punktami, ale byli daleko
Ryoyu Kobayashi po skokach na 137 i 136.5 metra wygrał pierwszy konkurs w Sapporo. Japończyk o niemal 20 punktów wyprzedził Drugiego Jana Hoerla. Podium uzupełnił Słoweniec, Domen Prevc. Jedną dziesiątą za podium był lider cyklu, Daniel Tschofenig.
Powrót do czołowej dziesiątki zaliczyli Marius Lindvik oraz Stefan Kraft. Zajęli oni odpowiednio piąte i szóste miejsce. Ósmy był z kolei powracający do Pucharu Świata Manuel Fettner. Kobayashi nie był jedynym reprezentantów kraju czerwonej wiśni w czołowej dziesiątce. Dziewiąte i dziesiąte miejsce zajęli odpowiednio Ren Nikaido oraz Naoki Nakamura. Z kolei Niemcy zaliczają mocny spadek formy. Najwyżej z nich był Pius Paschke na 22 miejscu.
Dobry występ zaliczył Francuz, Valentin Foubert, który zaliczył występ na 13 miejscu. Dwie pozycje wyżej był Estończyk, Artti Aigro, 15 lokatę zajął Włoch, Alex Insam, zaś Amerykanie wprowadzili dwóch swoich zawodników do drugiej serii, 18. był Kevin Bickner, a Andrew Urlaub zdobył swój pierwszy punkt w sezonie.
Paweł Wąsek po skokach na 118 i 126 metrów zajął dziewiętnaste miejsce i był najwyżej z Polaków. Kamil Stoch był 22 (122 i 125.5 m.), Maciej Kot zajął 25 lokatę (130 i 116 m.). Kacper Juroszek nie zdobył punktów, zajął 36 miejsce po skoku na 119 metrów.
♦️ 20 punktów przewagi Ryoyu nad drugim Hoerlem
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 15, 2025
♦️ Awans Forfanga aż o 13 (TRZYNAŚCIE) pozycji
♦️ Trzech Polaków w drugiej piętnastce...#skijumpingfamily #Sapporo pic.twitter.com/iDdHI60vJR
Kwalifikacja do niedzielnych zawodów zaplanowano na 1:30 czasu polskiego, konkurs indywidualny powinien rozpocząć się o 3 w nocy.