Niespodziewany pogrom! Eagles wygrywają Super Bowl

Andrew Angelov / Shutterstock

Kansas City Chiefs nie zdobyli trzeciego mistrzostwa z rzędu. 

Dominacja

Dzisiaj o godzinie 00:30 polskiego czasu odbyło się jedno z największych sportowych wydarzeń w roku - Super Bowl. Tym razem w finale ligi NFL zmierzyli się Kansas City Chiefs oraz Philadelphia Eagles. Zwłaszcza dla tych pierwszych ten mecz był niezwykle ważny. Podopieczni legendarnego trenera Andy'ego Reida stanęli przed szansą na wygranie trzeciego mistrzostwa z rzędu, co nie udało się jeszcze żadnej drużynie w najlepszej futbolowej lidze świata. Rzeczywistość była jednak brutalna. Zespół z Filadelfii narzucił swój styl gry już od pierwszej kwarty, a postrach siała zwłaszcza rewelacyjna defensywa, która niszczyła akcje ofensywne Kansas City. Jeżeli rozgrywający Patrick Mahomes (2 przechwyty, 6 powaleń) był bezradny w niemal całym meczu, to oznacza to, że wykonało się świetną robotę. Dlatego też po pierwszej połowie tablica wyników wskazywała rezultat 24:0 dla Eagles. 

Formalność

Po Halftime Show z udziałem rapera Kendricka Lamara rozpoczęła się druga połowa, ale nie przyniosła ona większych emocji. Ofensywa Eagles spisywała się naprawdę dobrze i mocno wykorzystywała słabą w tym meczu obronę Chiefs przeciwko podaniom. Defensywa za to szybko wybiła Mahomesowi i spółce szanse na powrót. Większość ze swoich 22 punktów Kansas City zdobyło głównie dzięki temu, że ich przeciwnicy wystawili już swoich rezerwowych, zbliżając się do końcowej celebracji. Ostatecznie Eagles wygrali wynikiem 40:22 i sięgnęli po swoje drugie mistrzostwo w historii. Poprzednie zdobyli w sezonie 2017. Super Bowl jak zawsze cieszyło się dużym zainteresowaniem medialnym, a na trybunach spotkanie dwóch najlepszych ekip oglądali m.in. prezydent Donald Trump, piosenkarka Taylor Swift czy raper Jay-Z.