Wisła Kraków melduje się w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Europy.
Czekali do drugiej połowy
"Biała Gwiazda" udała się do Kosowa z korzystnym wynikiem. W pierwszym starciu krakowianie wygrali 2:0 i mogli dość spokojnie podejść do rewanżu, choć bez lekceważenia rywali. Przyjezdni mieli przewagę w pierwszej połowie, choć nie udokumentowali tego bramkami.
Llapi postraszyło
Na gole musieliśmy czekać do drugiej części gry. Ponownie błysnął Angel Rodado, który w 58. minucie pokazał, dlaczego jest gwiazdą Wisły. Potem było trochę nerwów. Na kwadrans przed końcem wyrównał niespodziewanie Ardit Tahiri, choć nadal w dwumeczu było 3:1 dla polskiego zespołu. Złudzeń w samej końcówce po indywidualnej akcji nie pozostawił Giannis Kiakós.
𝐊𝐓𝐎 𝐉𝐀𝐊 𝐍𝐈𝐄 𝐎𝐍? 🤯
— Polsat Sport (@polsatsport) July 18, 2024
Angel Rodado znów trafia! Wisła Kraków prowadzi w Kosowie 1:0!
📺 Polsat, Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go#KFLWIS pic.twitter.com/nSJA2PZP5m
𝐍𝐢𝐞𝐬𝐭𝐞𝐭𝐲... 𝐦𝐚𝐦𝐲 𝐫𝐞𝐦𝐢𝐬!
— Polsat Sport (@polsatsport) July 18, 2024
Ardit Tahiri z golem dla gospodarzy. To może być nerwowa końcówka 😧
📺 Polsat, Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go#KFLWIS pic.twitter.com/gnwBboKnC4
Giannis Kiakos przypięczetował awans! 🇬🇷@WislaKrakowSA wygrywa dwumecz z KF Llapi 4️⃣:1️⃣ pic.twitter.com/lOr7LBdwtJ
— Polsat Sport (@polsatsport) July 18, 2024
Wisła będzie miała w drugiej rundzie zdecydowanie trudniejsze wyzwanie. Zagra z austriackim Rapidem Wiedeń. Pierwszy mecz w Krakowie już 25 lipca, rewanż tydzień potem.