Długo zapowiadało się na niespodziankę na Estadio de Gran Canaria.
FC Barcelona wróciła do rywalizacji w LaLiga. Na początek 2024 roku była faworytem w starciu z UD Las Palmas, które kręci się w połowie tabeli ligowej.
Jednakże przyjezdni od początku pokazywali, że nie zamierzają łatwo odpuścić Katalończykom. W 12. minucie "Blaugranie" przypomniał się jej były gracz - Munir El Haddadi i dał prowadzenie gospodarzom. Co ważniejsze, z wymikiem 1:0 schodzili też na przerwę.
AKCJA DWÓCH BYŁYCH ZAWODNIKÓW FC BARCELONY! 🤯🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 4, 2024
🅰 Sandro Ramírez → Munir El Haddadi ⚽
Duma Katalonii przegrywa 0:1 z UD Las Palmas! 😮 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/dG7r7f7M5P
Barcelona liczyła na powrót
Pytanie po zamianie stron brzmiało: czy Barcelona jest w stanie się obudzić i odrobić straty? W 55. minucie sygnał do ruszenia dał Ferran Torres.
⚽ FERRAN TORRES! ⚽
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 4, 2024
Precyzyjne uderzenie Hiszpana i FC Barcelona doprowadza do remisu! 🎯 Włączcie Eleven Sports 1! 🔥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/ARpf75RWfP
Wreszcie, w samej końcówce podopieczni Xaviego Hernandeza wywalczyli rzut karny. Czerwoną kartkę zobaczył Daley Sinkgraven, a jedenastkę wykorzystał Ilkay Gundogan.
İLKAY GÜNDOĞAN BOHATEREM FC BARCELONY! ⚽🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 4, 2024
Niemiec zdobywa bramkę na wagę trzech punktów w ostatnich minutach spotkania! 😱 Pewne wykończenie z rzutu karnego! 🎯 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/3iFKAbQzpT
Dzięki temu Barcelona może rozpocząć rok od trzech punktów. Ale ten mecz pokazał, jak dużo nadal jest do poprawy w jej grze.
W drugiej połowie Roberta Lewandowskiego zmienił Joao Felix.
La Liga Fc barcelona Laliga Robert lewandowski UD Las Palmas