
FC Barcelona będzie musiała sobie radzić bez swojego podstawowego golkipera.
Pechowa kontuzja
FC Barcelona rozgromiła aż 5:1 Villarreal podczas ostatniej kolejki La Liga. Meczu nie będzie jednak dobrze wspominał bramkarz gości Marc-André ter Stegen, który niefortunnie upadł po jednym z wyskoków do dośrodkowania. Natychmiast było widać, że Niemiec doznał jakiejś kontuzji, a jego cierpienie na boisku i zniesienie na noszach potwierdzało tylko, że ma do czynienia z poważnym urazem. FC Barcelona potwierdziła dzisiaj w mediach społecznościowych, że 32-latek odniósł całkowite zerwanie ścięgna rzepki prawego kolana.
Niepewna przyszłość
Kilka godzin temu Niemiec przeszedł udaną operację i zarazem rozpocznie długi proces rekonwalescencji. Tak poważna kontuzja może wykluczyć Ter Stegena z gry do nawet ośmiu miesięcy. To zarazem fatalna wiadomość dla FC Barcelony, która przez następne miesiące będzie musiała radzić sobie z rezerwowymi bramkarzami. Na ten moment podstawowym golkiperem będzie Iñaki Peña, ale najprawdopodobniej klub z Katalonii wkroczy na rynek wolnych agentów. Jednym z kandydatów może być były bramkarz Realu Madryt - Keylor Navas. 37-latek po pożegnaniu się z PSG pozostaje bez klubu. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka zajmuje 1. miejsce w lidze, mając czteropunktową przewagę nad Królewskimi.