Marcin Gortat znalazł się w ostatnich dniach na ustach wielu fanów NBA, a to za sprawą słów jednego z najlepszych koszykarzy w historii.
Zasłona Gortata
Marcin Gortat nie występuje na parkietach NBA już od kilku lat, ale dzięki swojemu charakterystycznemu zagraniu, zapisał się w pamięci nie tylko zwykłych fanów, ale też i zawodników tej ligi. I to nie byle jakich! LeBron James w ostatnim odcinku podcastu "Mind The Game, gdzie rozmawia o koszykówce z J.J. Reddickiem, wspomniał o tzw. "zasłonie Gortata". Zagranie wciąż jest szeroko używane w NBA, a z uwagi na swoją charakterystykę, jest niemal nie do skontrowania, co zauważa jeden z najlepszych koszykarzy w historii:
- Nawet nie muszę oglądać, żeby wiedzieć, co to jest. To pie*dolone "Gortat screen". To zagrywka, której nie da się zatrzymać, jeśli zostanie dobrze rozegrana.
Viral
Fragment podcastu ze słowami Jamesa bardzo szybko rozprzestrzenił się po mediach społecznościowych, aż w końcu dotarł do Marcina Gortata, który nie ukrywał swojego zaskoczenia, myśląc początkowo, że stało się coś złego. Były polski koszykarz mówi w rozmowie ze Sport.pl:
- Zaczęło się wieczorem. Dostałem jednego SMS-a, po chwili drugiego, a za chwilę nadeszła lawina wiadomości. Na początku nie wiedziałem, o co chodzi, bałem się, że komuś coś się stało. A jak włączyłem Twittera i zobaczyłem kolejne setki powiadomień, to wystraszyłem się, że media wyciągnęły mi jakąś polityczną wypowiedź i jest klasyczne pranie brudów. Ale kiedy zobaczyłem twarz JJ Reddicka, LeBrona Jamesa i poznałem kontekst, to odetchnąłem z ulgą.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że Gortat odcisnął piętno na NBA i przeszedł już do historii tej ligi za sprawą tej perfekcyjnie wykonywanej akcji. Miło jest obserwować, jak Polak jest tak bardzo doceniany za granicą przez najlepszych w swoim fachu.