Trener Legii Warszawa podkręca atmosferę przed najbliższym meczem z Rakowem.
Zmiana systemu gry
Legia Warszawa pokonała wczoraj pewnie 5:2 Motor Lublin. To kolejne odniesione zwycięstwo Legionistów, którzy wspięli się na drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Teraz czeka ich miesięczna przerwa od europejskich pucharów, kiedy to na początku października wystartuje faza ligowa Ligi Konferencji Europy. W kolejnym spotkaniu ligowym zmierzą się z nie byle kim, bo z jednym z kandydatów do walki o mistrzostwo, czyli Rakowem Częstochowa. Goncalo Feio powiedział, że podczas przerwy reprezentacyjnej będzie chciał wypróbować nowe rozwiązania i nie wykluczył zmiany ustawienia, włącznie z grą czterema zawodnika w obronie. Wspomniał też o bardzo intrygującej kwestii.
Afera dronowa
Trener Legii odniósł się do kontrowersyjnego tematu, jakoby Raków Częstochowa miał podglądać treningi swoich rywali za pomocą dronów. Portugalczyk dał jasno znać, że stołeczny klub posiada odpowiedni system przeciwko dronom, który w razie czego wykryje niepożądane obiekty latające:
- Nie chcę za dużo powiedzieć, ale mam nadzieję, że nie wysyłają jakiegoś drona tak jak ostatnio. Jeżeli byśmy to wyłapali, to mamy system i możemy to udowodnić. Mam nadzieję, że wtedy odpowiednie organy by zareagowały. Ja nie oglądam treningów rywali i nie życzę sobie, by ktoś oglądał moje. Na Igrzyskach Olimpijskich była przecież sytuacja, w której zespół Kanady za podobną sprawę został ukarany - powiedział Feio.
Legia Warszawa zagra domowy mecz z Rakowem Częstochowa już po zakończeniu wrześniowej przerwy na kadrę. Mecz odbędzie się 15 września w niedzielny wieczór (17:30).
Źródło: Meczyki